Jestem przerażona tym co słyszę. Tysiące osób zatruło się, a kilka nie żyje. Tragedia. Jak na razie wyeliminowałam z jadłospisu owoce i warzywa, kupuje tylko mrożonki warzywne. Mam nadzieję, ze źródło zatrucia zostanie w końcu na 100% rozpoznane. Dla mnie, informacja, że ogórki z hiszpanii są niebezpieczne, oraz prawdopodobnie pomidory i sałata, to za mało. Chcę wiedzieć czy źródłem zatrucia jest woda, czy coś innego.
Na razie w pracowej kantynie zrezygnowano z sałatek. Jak dotąd nie zaraziłam się i jestem zdrowa, mam nadzieję, ze tak będzie nadal.
Trzymajcie się
An z Chatki
Sto lat...
2 dni temu