środa, 9 stycznia 2019

Styczeń



             Witam wszystkich w nowym roku 2019  :) sylwester udał nam się doskonale. Bawiłam się wyśmienicie, przyklejone rzęsy trzymały się doskonale, muzyka świetna. Miejsce było cudownie zaśnieżone i romantyczne, a przygotowane atrakcje zimowe, też mnie nie zawiodły. Czyli rok, zaczęłam cudownie, jak lubię - zimowo i sportowo, a teraz powrót do rzeczywistości.

Styczeń, to mój miesiąc pod każdym względem. Pełen rodzinnych uroczystości, nowych wyzwań i pomysłów także kulinarnych, a przede wszystkim - planowania.
        Planowanie uwielbiam, realizacja- bywa trudniejsza i skomplikowana :)  ale rzetelne planowanie daje zadowalające wyniki. Chociaż często zdarzają się rzeczy nieoczekiwane, które wszystko weryfikują, ale trzon zawsze pozostaje stały.

         Jedna z moich najważniejszych zimowych uroczystości, to 50 rocznica ślubu moich kochanych Rodziców. Moje kochane staruszki tyle lat są razem, na dobre i na złe. Zawsze mam łzy w oczach jak o nich myślę. Życzę im żeby żyli jak najdłużej i cieszyli się dobrym zdrowiem, bo miłość i pogodę ducha mają już w sercu.  Uroczystość była cudowna i podniosła, a przede wszystkim wzruszająca i rodzinna.





       W styczniu lubię też zająć się sortowaniem zdjęć, robieniem albumów z zeszłorocznych zdjęć. Najbardziej lubię albumy w formie wydrukowanej książki, które teraz można zrobić za pomocą programu fotograficznego. Moi rodzice bardzo je lubią, więc pewnie znowu coś dla nich zrobię.


Nie omieszkałam również  tuż po świętach poszaleć na wyprzedaży ozdób świątecznych. A to moje łupy :)






Trzy bombki - szklane, w środku mają przyklejone cekiny.Moim zdaniem, świetny pomysł na ozdobę bombki.






Te trzy bombki są papierowe. Bardzo sprytnie zrobione. Te zgrubienia pod papierem, to są magnesy. Bombka rozkładając się do końca, ma możliwość ponownego złożenia, co jest przydatne przy pakowaniu bombek do pudła. Tego typu bombki, które do tej pory widziałam, były rozłożone i sklejone do końca, bez możliwości złożenia.
Kolorystycznie, bardziej pasowały by mi białe, ale takie też mogą być. Brzeg jest pociągnięty złotą farbą i posypany bardzo drobnym brokatem.W przyszłym roku powieszę je w oknie.










A tu bombka - dzwoneczek do połowy otwarta.

Życzę miłych zimowych spacerów. Pozdrawiam, An.

6 komentarzy:

  1. Pamiętam takie rozkładane ozdoby na choince mojej babci. I świeczki na klipsach... Ech.
    Dziękuję za przypomnienie mi tamtych czasów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne są te cekinowe bombki i rozkładane ozdoby.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne choinkowe łupy, wszystkie takie niespotykane :D
    Pozdrawiam, Agness :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę :)Fajne ozdoby :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też zaopatrzyłam się w kilka nowych bombek na wyprzedaży :-). Twoje zakupy są świetna. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego cudownego,magicznego spełnienia wszystkich planów w Nowym Roku 2019
    Pozdrawiam serdecznie Hania

    OdpowiedzUsuń