Przed świętami jest dużo domowej pracy, ale też trzeba pamiętać o przyjemnościach, takich jak spacer. I dlatego, w przepiękny niedzielny dzień, wybraliśmy się na spacer do lasu. A tam, śpiewy ptaków, cudowny spokój, wszystko to podziałało kojąco na moje nerwy.
Kilka fotek :)
Dzięcioł duży
Kapturka
A w domu, już jest trochę świąteczny nastrój. Uwielbiam konwalie. Szkoda, że nie można cieszyć się nimi przez cały rok.
Pozdrawiam
An z Chatki
Bardzo pozytywne zdjęcia. Widać, że spacer udany i relaksujący:) Też lubię konwalie:))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Już konwalie?.Ja poczekam na nie do maja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie. Za to właśnie uwielbiam wiosnę.
OdpowiedzUsuńNie można dać się zwariować:-))) - święta świętami, a życie życiem. Zwłaszcza, że pieknie jest teraz w ogrodzie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przedwielkanocnie
Asia
tez uwilebiam konwalie..slicznie je ujelas..relaks w lesie..zazdroszcze Pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńWow, to niesamowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAjka