sobota, 25 grudnia 2010

Śnieżne święta

Dziękuję wszystkim za miłe życzenia i odwiedziny :)




Za oknem sporo śniegu, więc i dekoracje śnieżne :)

Pozdrawiam świątecznie
An

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Wesołych Świąt




Życzę radosnych Świąt, 
w rodzinnej i ciepłej atmosferze.
Świąt pełnych miłości i  spokoju ducha,
błyszczących kolorowymi światełkami,
pachnących piernikiem i pomarańczami.

Wszystkiego dobrego
An z Chatki



czwartek, 16 grudnia 2010

Przygotowania

Przygotowania do świąt są dosłownie wszędzie :) u mnie - przygotoawania ozdób, choinki i drobiazgów dobiegły końca. Teraz zajmę się, jak to mówił mój wujek "bufetem świątecznym" i wszystkim co jest z tym tematem związanym, więc na razie znikam :)


Karnety i kartki zrobione, a co najważniejsze to już wraz z życzeniami wysłane do rodziny.






To są moje przepiękne bombki z Firmy "Szklany Świat" , o którym pisałam już Tutaj. Jestem nimi zachwycona.






A to moje nabytki z jarmarku światecznego, o którym pisałam. Szyszki są w starym stylu, jakie pamiętam z dzieciństwa. Jak widać model jest ponad czasowy i teraz też dobrze prezentuje się na choince.

To tylko narazie kilka fotek, lece piec ciasteczka i robic konfiture z pomarańczy :)

wtorek, 14 grudnia 2010

Spacer po jarmarku świątecznym

Dzień był zimny i co chwila padał gęsty śnieg. Oczywisnie, nie zraziło nas to do spaceru. Obejrzałam mnóstwo pięknych i kolorowych straganów, zjadłam czerwone jabłko i napiłam się grzanego wina. Nawet z balkonu Ratusza chór śpiewał kolędy. Atmosfera była iście świąteczna.
     Jarmark był cudowny i wszędzie pachniało pomarańczami. Oczywiście jak co roku, tradycyjnie, kupiłam świecidełka na choinkę, tym razem 3 szyszki - niebieską, zieloną i czerwoną. Bomki pokażę jak już będą na choince, a teraz kilka fotek z jarmarku.



















Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe komentarze :)

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Koralikowe gwiazdki - mini kurs

Te gwiazdki są z zeszłego roku. Pokazywałam je na moim starym blogu, który przepadł bezpowrotnie. Żałuję, bo wiele rzeczy jest juz nie doodzyskania. Ten kurs przypominam, może ktoś skorzysta.




Potrzebne materiały:
- krzyżaczek z drutu (kupiłam gotowy w sklepie hobbystycznym)
- różnego rodzaju koraliki
- tasiemki
- szczypce



Na ramię szkieletu nawlec koraliki.  Końcówkę drutu zawinąć szczypcami. Coś w rodzaju loopa, jakie się robi przy tworzeniu biżuterii.




Przymocować tasiemkę i gwiazdka na choinkę jest gotowa.




piątek, 10 grudnia 2010

Śnieżne serca - mini kurs

Za oknem ciagle pada śnieg, tworzą się coraz większe zaspy. Ciężko dotrzeć do sklepu, nie mówie już o spacerze :)  Jak tyle śniegu w około, to jakaż moze być inspiracja  :) tylko snieżna. Przedstawiam krótki kurs na wykonanie śnieżnej ozdoby.




Materiały:
- styropianowe serca
- klej do styropianu
- brokat - biały z tęczowym blaskiem
- kryształki ewentualnie perełki
- tasiemka
- spinacz, zastosowałam w białym kolorze
- patyczek

TIP: jeżeli używamy innego brokatu niż biały, to najlepiej styropian pomalować farbą akrylową na kolor używanego brokatu. Ponieważ brokat się trochę odlepia i moga wyjść białe nieładne prześwity.


Styropianowe serduszka nadziałam na patyk/szaszłyk. Wysmarowałam klejem i posypałam brokatem, zostawiłam na całą noc do wyschnięcia.



Później przykleiłam kryształki, poczekałam aż dobrze wyschną.



Rozłożyłam spinacz, posmarowałam go trochę klejem i wbiłam w styropian.



Wystarczy doczepic tasiemkę i gotowe :)

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Mikołajki, Mikołajki

i jak u was Mikołajki udane? u mnie rewelacyjne :)






Herbatka numer 6 zaparzona...  a święta powoli się zbliżają :)

niedziela, 28 listopada 2010

Adwent

Dzisiaj jest pierwsza niedziela adwentu i pierwsza świeca została zapoalona. To czas dla mnie magiczny i ogromnie sie już cieszę, że się rozpoczął.






Adentowy wieniec to u mnie, coś w rodzaju bukietu w wazie. W tym roku zrobiłam, go bardziej płaski, bo w zeszłym roku miałam zbyt wysoki i gałązki były za blisko świeczek.



Rozpoczął się magiczny czas,  czas świąt  :)

poniedziałek, 15 listopada 2010

Herbaciany Kalendarz Adwentowy - mini kurs

Czas szybko biegnie i za chwilę będzie 1 grudzień :) więc czas pomyśleć o kalendarzu adwentowym. Moja propozycja kalendarza, to pyszna hebatka w klimacie adwentu. Można również ten rodzaj kalendarza zrobić na prezent, dla przyjaciółki, męża, teściowej, rodziców. Zapraszam do mini kursu :)





Potrzebne materiały:
- 3 albo 4 rodzaje różnych ulubionych herbat
- filtry do herbat
- karton
- stemple i tusze
- igła i nici


1. Na dosyć sztywnym katonie wydrukować cyfry od 1 do 24.



2. Karton ozdobić dodatkowo stemplami w świąteczne motywy.



3. Pociąć karton na małe kwadraciki, oraz spatynować tuszem brzegi i całość. Nadać trochę im "ducha czasu".



4. Filtry napełnić 1 małą łyżeczkę herbatą.Proponuję, różne rodzaje ulubinych herbat, będzie większa później niespodzianka.



5. Górę filtra złożyć w trójkąt.



6. Czubek trójkąta zgiąć, a w to zgięcie wkłóć igłę z nitką.



7. Zamknąć to zgięcie i ponownie wkłóć igłę, ale tym razem z boku.



8. Najlepiej zakończyć ten manewr supełkiem, wtedy nitka nie będzie się rozplątywać.



9. Na końcu przyszyć kartonik.



10. Gotowe. Zrobić takich herbatek w sumie 24 :)



TIP: najlepiej wpierw napełnic wszystkie filtry herbatą, trochę poprzestawić miejsca i dopiero zająć się zszywaniem i mocowaniem karteczek. Będzie większa niewiadoma smaku i niespodzianka każdego dnia.

To była wersja bardziej pracochłonna, a teraz przedstawię drugą wersję szybszą i łatwiejszą :)




Wersja herbacianego kalendarza dla leniuszków:


Kupić w sklepie 3 rodzaje ulubionych ekspresowych herbat. Wybrać z nich 24 sztuki. Oderwać oryginalne karteczki.  Tym razem przyczepić własnoręcznie zrobione karteczki z cyframi od 1 do 24. Karteczki ozdobić/zrobić według własnego uznania. Herbaty włożyć do pudełka i mamy szybki, własny, kalendarz adwentowy.


Drobie Panie, zabieramy się za pracę !!! :)

poniedziałek, 8 listopada 2010

kolorowe kwiaty - scrapowy mini kurs

Trochę zaniedbuję bloga, ponieważ mam sporo roboty z kartkami, albumi i różnymi ozdobami. Dzisiaj mini kurs ozdobniczo- papierowo-kartkowy. Właściwie to taka drobna podpowiedź scrapowa :)





 Potrzebne materiały:
- papierowe kwiaty, ja używam "Prima"
- tusz różowy, użyłam koloru "worn lipstick"
- Glimmer Mist , uzyłam kolor "wheatfields"
- pędzel wodny
- folia (foliowa koszulka)



1. Tusz odbić na folii (koszulce foliowej). Wodnym pędzlem rozcięczyć trochę kolor i malować nim papierowy kwiatek. Do tego nadają się zwykłe tusze. Tusze specjalne i permamentne nie rozprowadzają się z wodą i ten manerw się nie powiedzie. Można też użyć akwareli.





2. Kolorować należy nierówno. Najładniej wychodzi jak są lekkie cienie. Żeby lekko się błyszczały, popsikałam je Glimmer Mist.





3. Teraz należy je wysuszyć, np grzałką do embosingu, albo pozostawić do samoczynnego wyschnięcia. Kwiatki należy trochę powyginać, to wyschną lekko faliste.





4. Gotowe kwiaty można przykelić na karki lub albumy. Można przyklejać pojedyńczo lub dwa na raz, w środek proponuję perełkę, albo coś błyszczącego.

 


TIP: najlepiej kwiatki przykeljać do siebie, i do kartek , gorącym klejem. Dobrze się wtedy trzymają.

środa, 27 października 2010

Zupa z dyni z dodatkiem jabłka

    Trwa blogowy Festiwal Dyni, więc czas przyłączyć się do wspólnego gotowania. Na tą okazję wyszperałam przepis na zypę z dyni z dodatkiem jabłka. Przepis pochodzi z gazety  "Wohnen&Garten". Smakowała mi ta zupa, więc gorąco polecam.






Składniki:
- 350gram dyni Hokkaido
- ok. 100 gram startego jabłka (użyłam kwaśnej odmiany)
- 600 ml wywaru z warzyw
- sól
- 1 łyżeczka startego świeżego imbiru
- 50 ml słodkiej śmietany
- pieprz albo papryka słodka



Dynię Hokkaido przekroić, wyjąć pestki. Pokrojąć ją na mniejsze kawałki i piec w piekarniku ok 45min w 180 stopniach. Dynię Hokkaido nie trzeba obierać ze skórki, więc i ja ją pozostawiłam. Po upieczeniu skórka jest miękka, a kolor zupy wręcz pomarańczowy.
      Upieczoną dynię włożyć do wywaru z warzyw i gotować ok 10 min., potem  zmiksować. Można dodać łyżkę masła, jak ktoś lubi. Dopiero teraz doprawić do smaku, solą i imbirem, można dodać pieprz albo paprykę słodką. Odstawić z ognia zupę i dodać śmietanę i starte jabłka. Już zupy nie gotować, bo teraz może się zważyć.Ja nie dodałam śmietany, ponieważ ograniczam tłuszcze :)





Jeszcze kurczowa trzymam się jesieni, chociaż już zrobiłam parę zimowych ozdów, ale o tym będzie dopiero po festiwalu. Gotowanie i przerabianie różnych dyń, zajmuję mój obecny wolny czas :)

Potrawa bierze udział w Festiwalu Dyni, na który również zapraszam :)

piątek, 15 października 2010

Grzybowa jesień

Atrybutem jesieni i myślę, że lubianym przez wszystkich są grzyby. Ja je lubie w kuchni, w daniach i w ozdobach. Ale chyba najbardziej fascynuje mnie ich zapach, swieżych z lasu, jeszcze z machem i tych już wiszących na sznurku, a chyba najbardziej gotujących się. Wtedy w całym domu pachnie ciepłą jesienią i nie chce się już nigdzie wychodzić :)




 ceramiczny grzybek w jesiennej dekoracji



 grzybów był w tym roku piękny urodzaj :) przechowuje je w słoiku, a te które chcę mieć w kuchni, trzymam w woreczku.   Gorące suszone grzyby (suszę w piekarniku), wkładam do gorących, suchych słoików. Zamykam. Wtedy mam pewność, że nic w nich nie zamieszka ;) i zanoszę do spiżarni.



Nie może zabraknąć bulionu z grzybami leśnymi i pieczarkami, takie lubię najbardziej


Moja jesień dobiega końca. Zaczynają się deszczowe i brzydnkie dni, czyli czas na poszukiwanie pomysłów na świąteczne ozdoby, bo zima nadchodzi.