Kolejny przepis dyniowy. Wykorzystałam do niego dynię Butternut. Tym razem dynia mało przerobiona, dla smakoszy dyń w postaci prawie - pur natur. No, ale "prawie", robi różnicę, więc można poeksperymentować ze smakiem panierki.
Panierowana dynia Butternut
Składniki:
- najlepiej dynia Butternut
- jajko
- bułka tarta
- sól, pieprz, chilli,
- majeranek (może być inne zioło)
- olej do smażenia
Dynię umyć, przekroić na pół, ale wszerz, nie wzdłuż. Obrać ze skórki.
Pokroić centymetrowej grubości talarki. Talarki lepiej prezentują się na talerzu, jak są małe. Moje były o wiele za duże. Z jednego talarka, mogłam wyciąć dwa mniejsze, używając wycinaka do ciastek. Na drugi raz tak zrobię.
Jajko umyć gorącą wodą, rozbić do talerza i roztrzepać widelcem. Dodać sól, pieprz, chilli i majeranek. Bułka tarta na drugi talerz i teraz postąpić jak z kotletem schabowym, czyli dynię włożyć do jajka, później obtoczyć w bułce tartej. I jeszcze raz to samo, czyli ponownie do jajka i do bułki tartej i smażyć na gorącym oleju. Można jeden raz obtoczyć w panierce, ja zrobiłam dwa razy.
Smażyłam dosyć długo z obu stron, aż dynia była miękka (sprawdziłam wsadzając widelec do smażonej dyni). Trudno podać czas smażenia, bo to zależy od grubości talarka dyni, trzeba samemu się zorientować, czy już jest dobry.
Panierowaną dynię podałam z makaronem i sosem pomidorowym. Smakowała mi, to fakt, że jest trochę ciężko strawna, ale była dobra.
Pozdrawiam
An z Chatki
***
Przepis bierze udział w Festiwalu Dyni
Ciekawie zestawiłaś smaki - aż spróbuję, bo wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta.
niesamowite zestawienie... u mnie jeszcze stoją dwie, więc chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuń