Dzisiaj była u mnie nawet słoneczna pogoda. Miło było trochę pospacerować i poobserwować przejawy odwilży. Prawie jakby przebijała się wiosna. Właśnie "prawie", bo dzisiaj w wiadomościach meteorologicznych zapowiadali, że od poniedziałku zawita do nas mróz :( zobaczymy jak będzie..
pierzynka z gałązek stopiła się :)
Dziękuje za odwiedziny i za miłe komentarze. Zawsze mi jest miło je czytać.
ściskam An
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oh odwiliz ja to bym chcialo juz lato.choc niemam co narzekac u nas juz wiosna.wyglda prawie jak u ciebie ,tlko sniegu nie ma
OdpowiedzUsuńU nas też śnieg schodzi szybciutko, ale wcale mi nie żal. Już mi się chce śpiewu drozda usłyszeć. No i jaskółek świergotu. Ładna ta droga w lesie. Tajemnicza.Ciepłych dni życzę :))
OdpowiedzUsuńU mnie też odwilż, wszystko jest szare i brudne, a dziś dodatkowo pojawiła się mgła. Za mrozem nie tęsknię, za to za wiosną bardzo. Brakuje mi widoku kwiatów i w ogóle jakichkolwiek kolorów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ja już bym chciała wiosnę... odwilż jest ok, jeśli po niej mróz znów nie skuwa... Piękne zdjęcia! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia An! To ostatnie wrecz bajkowe :)
OdpowiedzUsuńU nas niestety po sniegu zostaly juz tylko wspomnienia; stopnial dosyc szybko i od pewnego czasu aura raczy nas juz tylko deszczem. Dobrze, ze nie musze czbyt czesto wychodzic teraz z domu ;)
Pozdrawiam! I milej niedzieli zycze :)
No nie, znowu zima? ja już wyżej uszu mam czapek, szalików i ciepłych płaszczy, a dzisiaj tak ładnie było :( śmieci szłam wynieść w krótkim rękawku ehhhh. Prześliczne zdjęcia :*
OdpowiedzUsuńw sumie najfajniejsze jest czekanie na wiosnę i przednówek... to wszystko tak krótko trwa... u mnie wiosna się zaczyna jak okna myję w krótkim rękawie i przy muzyce Vivaldiego :)
OdpowiedzUsuńpięknie uwieczniłaś na zdjęciach ten spacer...
OdpowiedzUsuńu nas odwilż nadal trwa.. już nie ma śniegu w ogóle:)
OdpowiedzUsuńSlicznie - magicznie:).
OdpowiedzUsuńTez slyszalam, ze niedlugo zima ma wrocic na calego... zobaczymy.
Pozdrawiam serdecznie!