Skorzystałam z pięknej złotej jesieni, która niestety, w tym tygodniu dobiegnie końca jak mówią meteorolodzy, i nazbierałam różniastych liści. Z liści klonu zrobiłam jesienne róże. Bukiety co i raz pojawiają się na blogach, więc zrobiłam i ja. A liście ginko, włozyłam do książki, później z nich coś ułożę.
Bukiet robię tak, że każdy etap układania płatków z liści, sklejam taśmą-skoczem. Polecam, bo to ułatwia kolejne układanie płatków. Bukiet z ułożonych już róż, układam na gąbce florystycznej. Też ułatwia pracę.
Jak znajdę ładne owocki róż, albo jeszcze jakąś jarzębinę, to wzbogacę bukiet. Na razie pokazuję to zo mi wyszło.
Byłam z mężem kilka dni w Alzacji. Rok bez wyjazdu do tego pięknego regionu uważam za nieudany :) Co roku koniecznie musimy tam być.jesteśmy oboje w tym miejscu zakochani :) Oto kilka fotek.
Pozdawiam An
Róże cudnej urody a Alzacja nastrojowa i kusząca słodkością :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne róże i śliczny nowy banerek :) To chyba ceramiczne dynie? A Alzacja na twoich zdjęciach wygląda bardzo nastrojowo i sielsko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Zgadza się, dynie są ceramiczne.
UsuńBukiecik śliczny i zdjęcia rewelacyjne. Aż zazdrość bierze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńu mnie na warsztacie również róże, myślę, żeby zrobić ich trochę więcej i pobrokacić na święta, generalnie juz siedzę w "jasełkach", przedszkole ma swoje prawa :) całuję i mooooocno pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne sa te domy w Alzacji..a roze piekne..nie umiem robic z lisci roz..podziwiam i pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuń