wtorek, 3 czerwca 2014

Sezon na szparagi i czarny bez



W tym miesiącu, czyli 25.06 kończy się sezon szparagowy. Jak dla mnie, mógłby trwać cały rok. Korzystając więc jeszcze z dobrodziejstw sezonu, zrobiłam ponownie zupę ze szparagów, tym razem białych.
   


Zupa-krem ze szparagów





Przepis mój, TUTAJ . Co roku coś w nim zmieniam :) Tym razem zmiana w przepisie polega na tym, że dałam więcej szparagów. I po zmiksowaniu zupy, przecedziłam ją jeszcze raz przez sito. To daje pewność, że w zupie nie będzie żadnych włókien ze szparagów.


   

                                                                                                                                            Czarny bez


Czarny bez u mnie już zaczyna przekwitać, ale zdążyłam jeszcze się nim nacieszyć i zrobiłam sok z kwiatów.




Ostatnio, od sąsiadki dostałam pierwsze czereśnie. Czereśnie są wczesne, trochę kwaskowe, bardziej nadają się na przetwory, niż do spożycia na surowo :) Zrobiłam, więc konfiturę i wyszedł mi jeden spory słoik. Dodałam do gotowania goździki i korę cynamonu, później wyjęłam, jestem ciekawa smaku. Ale o tym będzie później, teraz cieszę się z truskawek, szparagów i bzu.

Pozdrawiam
An z Chatki

3 komentarze:

  1. U nas dopiero zaczynają kwitnąć czarny bez, więc niedługo trzeba się za niego zabrać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale mi smaka narobiłaś tą zupą :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja robiłam syrop z czarnego bzu i jestem w trakcie robienia nalewki a szparagi uwielbiam !

    OdpowiedzUsuń