niedziela, 26 marca 2017
Czas na trawkę wielkanocną
Dzisiaj jest piękny dzień, dobry na spacer i na zasianie wielkanocnej trawki.
Zazwyczaj, na 3 i na 2 tygodnie przed świętami, sieje w dwóch turach trawkę. Czasami wyrasta piękna, a czasami taka rachityczna, cieniutka. Nie wiem od czego to zależy, bo zazwyczaj postępuje podobnie.
Wykorzystuję różnego typu naczynia, np foremki do ciastek, słoiki, koszyczki wiklinowe, czy jakąś starą brytfannę. Wszystko zależy, jaką w danym roku chcę zrobić aranżację wielkanocną w domu, czy na balkonie. W tym roku, do dekoracji wybrałam stare i już od dawna nie używane foremki do babeczek.
Dawniej, moje obie kochane babcie, wysiewały trawki wielkanocne w plastikowe kubeczki po kefirze, margarynie, albo po serku homogenizowanym. W Niedzielę Palmową odwiedzaliśmy naszych kochanych dziadków i obowiązkowo dostawaliśmy przygotowaną trawkę. Trawki od babć mama stawiała na regale. Szkoda, że nie mam zdjęć, bo te trawki były pięknie przyozdobione. Tęsknie za moimi dziadkami, ....wiele się od nich nauczyłam o życiu, czego nie mogłabym wyczytać z książek...
Wracając do dnia dzisiejszego, balkonowe cebulki z odzysku trochę już podrosły od ostatniego zdjęcia, a najbardziej tulipany. Widać już, że będą jakieś falbaniaste, chyba w kolorze białym.
I czas na sianie trawki. Wykorzystałam metalową foremkę. Najpierw foremkę wyłożyłam folią, żeby foremka nie zardzewiała, następnie nasypałam trochę ziemi.
Teraz trochę podlałam ziemię i na wilgotne podłoże wysypałam nasiona. Zawsze sypie grubo i obficie. Nasiona mam tutejsze ze sklepu ogrodniczego, są podobne do owsa, ale prawdziwym owsem nie są, tylko zwykłą trawą. Owies wiadomo, jest o 100% lepszy i pięknie rosnie. Cóż, mam co mam i muszę się tym zadowolić.
Wracając do tematu, po zasianiu nasion, przysypuje je ziemią i przyklepuje. Jeszcze trochę podlewam.
Wystającą folię zza foremki ściągam lekko do góry i lekko zwijam. Robię cos w rodzaju szklarenki, wtedy nasiona szybciej wzejdą.
Stawiam na parapet, na balkonie i czekam aż pojawi się trawka. Jak widzę, że folia spełniła swoje zadanie i nasiona wyrosły, to zgrabnie, nożyczkami ją obcinam i trochę kamufluję ziemią, albo mchem.
Pozdrawiam
An
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Un ottimo sistema per migliorare la crescita! Complimenti :)
OdpowiedzUsuńUn saluto!
Dziekuje :) Pozdrawiam An
UsuńCiekawy pomysł z foremką, folią i nasionami trawy-żytka. Doskonale Cię rozumiem, ja też tęsknię do świata swojego dzieciństwa, do bliskich i różnych rodzinnych zwyczajów. Staram się celebrować i przenosić do mojej codzienności to co najważniejsze i najbliższe sercu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWlasnie, czas mija, dorastamy, zakladamy wlasne rodziny a w sercu zostaja cieple wspomnienia naszych bliskich i uplywajacy czas tego nie zmieni. Pozdrawiam An
UsuńWysiewasz nasiona trawy czy typowo żyta ?:) Pytam, bo to czy trawka jest cieniutka albo grubsza zależy od gatunku trawy:) Mieszanki trawnikowe mają różne mixy nasion i może stąd te problemy :) Sam pomysł super, sama w tym roku sobie zasieję "domowy trawnik".
OdpowiedzUsuńWysiewam zwykla trawe, kupuje zawsze ta sama, bo jest w malym opakowaniu. Moze, te nasiona sa po prostu jakies stare i zlezale, albo robia jakies miksy traw i nie informuja o tym na opakowaniu. Sama nie wiem. Ubolewam, ale do nasion zyta nie mam dostepu, wiec korzystam z tego co moge kupic. Pozdrawiam An
UsuńMy dziś z dziećmi wysiewać będziemy nasiona owsa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOwies najlepszy, pieknie urosnie i jaka przy tym zabawa, szczegolnie dla dzieciakow. Pozdrawiam An
UsuńJa trawki nie sieję ale owies lub jakieś inne zboże które po wyrośnięciu spełnia podobną rolę .O jakie duże Twoje tulipany :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTez bym wybrala inne nasiona, ale mam tylko dostep do nasion zwyklej trawy. Wyrosnie, ale nie jest tak piekny i gruby, jak prawdziwy owies. Pozdrawiam An.
Usuń