Jestem znowu po długiej przerwie. Nie sądziłam, że ów przerwa potrwa aż pół roku. Zwyczajnie, musiałam wyjechać, żeby ogarnąć kilka dla mnie ważnych spraw.
Ale przede wszystkim przychodzi w życiu taki moment, że trzeba zająć się starszymi rodzicami. Wtedy trzeba rzucić wszystko i jechać.
W każdym razie już jestem i mam się wspaniale 😊
Pozdrawiam An
Witaj zatem z powrotem! Pozdrawiam cieplutko! ;)
OdpowiedzUsuńWitaj An! Czasem tak bywa,że sprawy w realu zdominują te blogowe. Mnie też długo nie było, więc tym bardziej to rozumiem. Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńJaka miła niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńWitaj i czekam na Twoje wpisy. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWitaj An, super że wróciłaś bo miło się Ciebie czyta i ogląda. Przerwa jednakże zawsze wskazana. Wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuń