niedziela, 27 listopada 2011
Adwent... spokojny czas
Zaczął się Adwent, to przeważnie był dla mnie czas wytężonej pracy :) w tym roku, to będzie czas spokojny. Zaplanowaliśmy z mężem bardzo minimalistyczne święta, a wszystko przez przeprowadzkę, chorobę i różne zawirowania życiowe.
Prezentuję wianek adwentowy, trochę w innym kształcie niż klasyczny. Użyłam do niego elektrycznej świeczki, bo naturalna mała świeczka, spaliła by ozdobę. Użyłam również gąbki florystycznej w kształcie walca, brokatowych i plastykowych, zielonych kuleczek, małych szyszek z modrzewia. Całość włożyłam do kielicha. kolorystycznie pasuje do obecnego mieszkania :)
W tym roku nie robiłam tradycyjnego kalendarza adwentowego, ale całkowicie z niego nie zrezygnowałam. Na luźnych kartkach, począwszy od dzisiaj, będę zapisywać codzienne sprawy i robić zdjęcia.Tym samym ćwiczę swoje zawijaski piśmiennicze :) Z tego później zrobię swego rodzaju scrap-album / dziennik adwentowy. Później będzie mi miło przypomnieć sobie ten czas.
Miłego Adwentu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne te Twoje aranżacje, bardzo podoba mi się Twoje pismo na karteczkach!pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńCałość prześliczna. Mnie urzekły te jabłuszka. pismo- pozazdrościć:) Miłego:)
OdpowiedzUsuńWianuszek cudny! I to z moim ulubionym kolorem - zielonym :) A jabłuszka z daleka wyglądają jak zmrożone pierwszym tchnieniem zimy :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiekny wianek i jabluszka.Milych ,spokojnych chwil w Adwencie
OdpowiedzUsuńlubię do Ciebie zaglądać :))
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu i oniemiałam... "Lalkowo"! do dziś pamiętam fragmenty; Nad Lalkowem słońce wstaje i ogodny budzi ranek...", czy tak?
OdpowiedzUsuńWianek cudny, u mnie też modrzewiowe szyszki.
Pozdrawiam.
Brawo, gratuluję dobrej pamięci :)
OdpowiedzUsuń"Nad Lalkowem słońce wstaje i pogodny wróży ranek.
Budzą się lalkowskie dzieci, wznoszą główki potargane.
Przecierają oczy ręką, żeby sen odpędzić z powiek,
Potem buzia się otworzy i "dzień dobry" słońcu powie".
Pozdr
An
Piekny stroik! A pomysl z adwentowymi zapiskami wspanialy! I ja lubie czytac pozniej takie wspominki :)
OdpowiedzUsuń(piekne pismo! wiele bym dala, by takie miec...)
Pozdrawiam Cie serdecznie!
I zycze mniej chorob i zawirowan losu :*