Jak już wcześniej pisałam, u mnie w ogrodzie rośnie trawsko i chwasty, nic szczególnego. Osty wzrosły bujnie i królują nad wszystkimi innymi roślinami. I niedawno, jak ów ogromne osty zaczęły trochę przekwitać, to pojawiły się ich amatorzy, czyli szczygły. Małe, piękne kolorowe ptaszki przylatują stadami i zajadają się nimi. Wiedziałam, że szczygły lubią oset, ale nowością dla mnie było to, że jedzą też dmuchawce. Młode szczygiełki przylatywały stadkiem na dmuchawce, cudowne widoki.
I teraz mam kolejne zadanie, wykopać ten oset i zabezpieczyć, żeby wyrósł na drugi rok. Koparka w tym roku będzie wszystko wyrównywać i poniszczy korzenie ostów, nie będą miały szansy ponownie wyrosnąć. A jak nie ma ostów, to nie ma odwiedzin szczygiełków, a ja na to nie mogę pozwolić.
Zdjęcia zrobił mój mąż i pozwolił mi umieścić je na blogu. Dziękuję Kochanie .
A tu nowi goście ogrodowi :) :)
Pozdrawiam, An :)
.jpg)
Coś pięknego! Nie wiedziałam, że są tacy amatorzy ostów :D Wiedziałam, że motyle lubią składać larwy w ostach... muszę przygotować ostowe stanowisko gdzieś na działce :)
OdpowiedzUsuńCzesto przylatuja po poludniu :) teraz, jak jest tak goraco, to wystawilam na ogrodzie ptakom poidlo. Tez przylatuja sie napic. A motyli u mnie dostatek, czyli znak, ze chwastow u mnie, cale pole :) Pozdrawiam An
UsuńPięknie uchwycone!Na Twoich zdjęciach wyszły szczygiełki dostojnie i okazale(Twój mąż robi świetne zdjęcia),a to takie maleńkie ptaszki. Mnie też czasem odwiedzają, choć w tym roku króluje w mojej dzikiej róży piecuszek,a na podwórku widzę kopciuszki.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMoj maz umie i lubi robic zdjecia ptakom, mnie tak nie wychodza. Zazwyczaj jak ja sie zabiore do robienia zdjecia ptakom, to juz one dawno uciekna :) a kopciuszek tez u mnie bywa, sa szpaki, rudziki, sikory, i zima widzialam kilka razy gila. Sa tak szybkie, ze zrobic im zdjecie to istny wyczyn, mnie sie jeszcze nie udalo. Pozdrawiam An
UsuńAleż pięknych masz gości :D Takie odwiedziny to prawdziwa radość :D
OdpowiedzUsuńA jak pozowały :)))
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Bardzo sie ciesze jak przylatuja, sa takie radosne :) Pozdrawiam An
UsuńPiękne ptaki.Nie możesz pozwolić aby nie przylatywały. U mnie nie ma ostów i szczygłów też brak. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTak jest, bede sadzic osty. Moze wiecej ptaszkow przyleci niz teraz. Pozdrawiam cieplo, An
UsuńUwielbiam obserwować ptaki. Gdybym miała ogród, to przyciągałabym je do niego na całego. hehe Urocze zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńOjeju cudowne ptaki te szczygiełki. Kolorystycznie boskie po prostu.
OdpowiedzUsuń