sobota, 29 grudnia 2018
Sobotnie pogaduszki - nadchodząca Noc Sylwestrowa
Wybieramy się na bal sylwestrowy. Nie byliśmy chyba z ładnych parę lat :) nawet już zapomniałam jak to jest, szykować się na imprezę. Sukienkę kupiłam w H&M na wyprzedaży rok temu. Teraz się cudownie przyda, a myślałam, że będzie zdobić moją szafę na resztę lat :)
No cóż chciałabym trochę inaczej wyglądać, ale czasu nie cofnę , mogę jedynie zadbać o moje worki pod oczami i zmarszczki. Tego roku, przywiozłam sobie z Polski płatki żelowe pod oczy. Kupiłam je w Rossmannie. Nie znałam tego produktu, wczoraj użyłam pierwszy raz.
Moja ocena - worki pod oczami jak były tak są, zmarszczki też nie zniknęły - a szkoda :) :) nic się nie zmniejszyło. Cudów nie oczekiwałam po tym jednym użyciu, ale mogło chociaż coś bardziej nawilżyć, naprężyć, zadziałać jak serum itp. Jedynie moje samopoczucie, że coś w tym kierunku zrobiłam, jest rewelacyjne :)
Czy kupiłabym jeszcze raz? raczej nie - są za drogie, żeby poprawiać sobie humor. Lepsza byłaby inwestycja w serum.
U siebie w drogerii, kupiłam cień do powiek srebrny i lakier do paznokci z drobinkami, będzie lekko się błyszczał. Wolę i bardzo lubię lakiery do paznokci Inglot, ale akurat tego koloru nie kupiłam sobie w Polsce. Nadrobię to następnym razem.
A na koniec zaszalałam i kupiłam sobie sztuczne rzęsy, również u mnie w drogerii. W życiu tego sobie nie przyklejałam, ale jak mam po wielu latach szaleć na balu, to szaleć :)
Pozdrawiam, An
Etykiety:
Sobotnie pogaduszki,
Sylwester
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O rany. Cień do powiek używam od lat jako wypełniacz do spękań nie wspominając, że jedynymi lakierami z jakimi mam styczność są te akrylowe do drewna i metalu ;p
OdpowiedzUsuńPoczułam się mało kobieca :D
Kobieca, kobieca, na 100% jestes kobieca, tylko zagoniona dniem codziennym i innymi sprawami. Pozdrawiam serdecznie, An
UsuńNie znam się, stosuję tylko kremy do twarzy... mam więcej ale jakoś czasu brak na konsekwentne odmładzanie się :P
OdpowiedzUsuńJa się staram cos tam nowego kupować i stosować. Może nie codziennie :) :) ale najbardziej lubię maseczki. Pozdrawiam An
UsuńOj, świetne są takie przygotowania do balu! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńBardzo się nimi cieszę, jak mała dziewczynka, już dawno sie tak nie czułam :) Pozdrawiam serdecznie An
Usuń